W emocjonującym starciu drużyn West Ham i Everton, to goście z Liverpoolu wyszli zwycięsko z boiska, pokonując gospodarzy 1-0. Mecz, który od samego początku zapowiadał się niezwykle zacięty, zakończył się bezbramkowym remisem na przerwę. Pomimo intensywnych zmagań, żadna z drużyn nie zdołała pokonać bramkarzy w regulaminowym czasie gry. . Spotkanie odbyło się na London Stadium, a nad prawidłowym przebiegiem zawodów czuwał angielski arbiter Stuart Attwell.

Analiza meczu:

Mecz pomiędzy West Ham a Evertonem, który odbył się na London Stadium, był pełen emocji i niezwykłych momentów. Obie drużyny pokazały swoje umiejętności i determinację, jednak to Everton wyszedł z boiska z pełnymi punktami po bramce Davida Calverta-Lewina. Wynik końcowy to 0-1 dla gości.

Pierwsza połowa:

W pierwszej połowie obie drużyny starały się kontrolować tempo gry i tworzyć okazje strzeleckie. Wszystko wskazywało na to, że będzie to wyrównany pojedynek. Zarówno West Ham, jak i Everton mieli swoje okazje, ale brak precyzji w wykończeniu nie pozwolił na otwarcie wyniku. Na przerwę drużyny schodziły przy bezbramkowym wyniku 0-0.

Druga połowa:

W drugiej połowie gra nabrała tempa, a obie drużyny zaczęły atakować bardziej zdecydowanie. W 51. minucie to Everton wyszedł na prowadzenie za sprawą Davida Calverta-Lewina, który kapitalnie wykończył akcję, wykorzystując asystę Jordana Harrisona. Bramka ta rozpaliła emocje na stadionie i dała przewagę gościom. West Ham desperacko próbował odrobić straty, ale ekipa z Liverpoolu świetnie radziła sobie w defensywie. Mecz wciąż był intensywny i pełen akcji, ale żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0-1 dla Evertonu.

Kartki:

Częstymi gośćmi w tym meczu były również kartki żółte. W drużynie gospodarzy Mohammed Kudus, Lucas Paquetá, Saïd Benrahma oraz Edson Álvarez zostali ukarani żółtymi kartkami w odpowiednio 28., 69., 77. i 83. minucie. W drużynie przeciwników jedyną żółtą kartkę otrzymał bramkarz Jordan Pickford w 28. minucie.

Podsumowanie:

Mecz pomiędzy West Ham a Evertonem dostarczył wielu emocji i niezapomnianych momentów. Ostatecznie to goście z Liverpoolu cieszyli się z pełnej puli punktów po bramce Davida Calverta-Lewina. West Ham z pewnością będzie żałować utraty trzech punktów, ale musi teraz skupić się na kolejnych meczach, w których zmierzy się z Arsenalem, Brentfordem i Olympiakosem Piraeus. Natomiast dla Evertonu to cenny wygrany mecz, który powinien dodawać im pewności przed kolejnymi spotkaniami z Burnley, Brightonem i Crystal Palace.